10.10.2012

Czasami zastanawiam się...



Czy wszystko, co robię ma jakiś sens. Czy to co myślę ma sens, czy to, o czym marzę ma sens.
Szczerze... Załamuję się sama nad sobą.
Nic mi się nie chcę, w szkole zaległości, problemy, to co zwykle.
Że też zachciało mi się wrócić do tradycji codziennych łąkowych spacerów.

Agility? Chodzimy! ;) Jedyna pocieszająca rzecz w ciągu całego tygodnia. Zdjęć nie mam, nie ma kto i nie ma czasu by je zrobić. Postępy są. Przez cały miesiąc mój pies się ogarnął z zachowaniem, nie odbiega do innych psów, pokonujemy już połowę toru, naprawiamy huśtawkę.
Aha - Rufus dostał nowe imię - Parówka...
Dlaczego? Jak go wołam to za cholerę nie przyjdzie, jak tylko usłyszy słowo " parówka " przybiega jak idiota ^^


Zastanawiam się tylko, jak ja się wyrobię. Rodzice  się ie dołożą do Agility, jeszcze musi mi starczyć na tańce, Grafik mam cały wypełniony, kłopoty finansowe. Ale cóż, może się to zmieni.
Muszę liczyć na babcię, mam nadzieję, że chociaż jedną... Mój budżet miesięczny musi wynosić 275 zł.

Ale w końcu poczułam prawdziwą przyjemność pracowania z psem... Efekty, współpraca, kontakt.
Jak będziemy szli dalej tym tropem, nie zejdziemy z toru, może w końcu będę mieć idealnego psa.



Ciekawa jestem , czy opłacało by się chodzić na wchód słońca na Łagiewnickie Wały. Chodziłam tam zawsze z ŚP. dziadkiem i rottweilerem Argiem [*] Mam wspaniałe wspomnienia z tym miejscem, płakać mi się chcę, jak o tym myślę... Brakuję mi go. Bardzo... Tylko czy znajdę czas? Do szkoły na 8;00 lub na 8;55.  Musiałabym wstać o 5;00 żeby się wyrobić, a wtedy jest jeszcze ciemno...  Zostaje mi weekend.

Przynajmniej mogę chodzić wieczorami na łąki UJ. Dawno tam nie chodziłam, od roku. Ale w końcu wróciłam do tradycji. A jak byłam na zachodzie słońca - nie przestanę tam chodzić ;)


No cóż, chyba tyle, nie mam co się rozpisywać, nic ciekawego się nie dzieje. Teraz tylko walne zdjęcia z wczoraj, i na końcu stary filmik z końca wakacji, którego jeszcze nie dawałam.
































O tej porze wracaliśmy do domu :p